Wychodzący na Zaolziu "Głos" jest jednym z dwóch dzienników polonijnych na świecie. Wynika z pasji i realnej potrzeby. Tomasz Wolff, redaktor naczelny, mówi o zmieniającej się prasie i czytelnikach. Jest przekonany, że "Głos" nie zamilknie. Co ciekawe, czytają go nie tylko Polacy ze Śląska Cieszyńskiego
Na Zaolziu żyje ok. 30 tys. Polaków, do których adresowany jest dziennik "Głos". Sięga po niego mniej więcej co dziesiąty Polak, co jest, zdaniem redaktora naczelnego Tomasza Wolffa jest bardzo dobrym wynikiem w dobie kryzysu prasy drukowanej. Dziennikarz podkreśla, że potrzeba dostępu do dziennika polonijnego nie zniknie, a jedynie zmieni się sposób korzystania z niego. Stąd większy coraz większy nacisk na treści publikowane w Internecie, które docierają daleko poza granice Śląska Cieszyńskiego.