Hongkong nie kojarzy się z bigosem i pierogami. Jednak to właśnie pierogi są jednym z hitów restauracji Krzysztofa Przemyskiego. Co więcej, lepią je Nepalczycy, dzięki czemu Polacy w tym dalekowschodnim mieście mogą poczuć się "bliżej domu". Pochodzący z Polski restaurator opowiada o życiu i karierze w tym niezwykłym zakątku Azji.
Jak uporać się za tęsknotą za Polską w Hongkongu? Zamówić pierogi i bigos w restauracji Flyig Pig, gdzie przygotowują je Nepalczycy według przepisów Krzysztofa Przemyskiego. Polak ma już cztery restauracje, z czego jedna w menu proponuje dania nawiązujące do jego polskich korzeni. Restaurator opowiada o życiu i pracy w Hongkongu, do którego trafił nieco z przypadku.