Łódzka filmówka pomogła wejść Biotrowi Bodakowi na hiszpański rynek filmowy bez znajomości. Montażysta i reżyser opowiada o swojej odważnej przeprowadzce do Madrytu, pracy przy produkcjach dla platform Netflix, Amazon i HBO oraz trudnej drodze awansu – od digitalizatora po samodzielnego twórcę. Polak mówi o determinacji, budowaniu sieci kontaktów i poszukiwaniu własnych korzeni w sercu Hiszpanii.
Branża filmowa to świat oparty na rekomendacjach, w którym oferty pracy niemal nie istnieją. Mimo to Piotr Bodak, polski artysta, który po studiach w Łodzi postawił wszystko na jedną kartę i wyjechał do Madrytu, udowodnił, że emigrant także może odnieść sukces. Jego początki były zderzeniem z twardą rzeczywistością: 250 wysłanych CV przyniosło zaledwie jedną realną szansę na pracę. Dziś Piotr Bodak ma na koncie współpracę przy światowych hitach streamingowych dla gigantów takich jak HBO czy Netflix oraz realizację projektów w Meksyku i USA.
W rozmowie Polak przybliża specyfikę hiszpańskiego rynku audiowizualnego, wyjaśnia różnice w ścieżkach awansu między Polską a Hiszpanią i podkreśla kluczową rolę nauki języka oraz lokalnej kultury. Opowiada również o swoim najbardziej osobistym projekcie – autorskim dokumencie „Kwiat młodzieży polskiej”, który analizuje doświadczenie emigracji, relacje rodzinne i pytanie o to, czy w dzisiejszym świecie można żyć „jedną nogą w dwóch krajach”.